Ameryka Łacińska – zestawienie (r.1963)

Udostępnij:

Ameryka Łacińska – zestawienie (r.1963)

STB NO BRASIL·8 CZERWCA 2016 Zestawienie statystyczne wszystkich rezydentur czechosłowackiego wywiadu (I. departamentu StB) w Ameryce Łacińskiej z wyjątkiem Kuby. W tabeli wyszczególniono liczbę agentów, figurantów (po czesku typów) oraz kontaktów ciekawych z wywiadowczego punktu widzenia oraz kontaktów poufnych (po czes. důvěrný styk) – czyli współpracowników z rangą de facto agenta (ale mogli to być też nieświadomi informatorzy) oraz tzw. współpracowników ideologicznych (po czes. ideospolupracovník, chodziło o obywateli Czechosłowacji, członków Komunistycznej partii, którzy pracowali zagranicą i świadomie współpracowali z wywiadem StB), czyli tajnych współpracowników, de facto agentów. Stan z 5.5.1963

Tabela obrazująca wszystkie rezydentury w Ameryce Łacińskiej, źródłem jest dokument sporządzony przez StB dla naczelnika wydziału 2 I. departamentu. Tabela pokazuje, iż przed puczem w Brazylii (w r. 1964) to właśnie rezydentura w Rio de Janeiro (wraz z filiami w Brasilii i Sao Paulo) w tym czasie osiągała, przynajmniej ilościowo, najlepsze wyniki ze wszystkich rezydentur w Ameryce Łacińskiej. Ocena ta nie obejmuję rezydentury w Hawanie, która pracowała w zupełnie odrębnych warunkach, gdyż chodziło w tym wypadku o środowisko przyjazne, sojusznicze, a nie cel operacyjny, jak pozostałe kraje Ameryki Południowej i Środkowej. Byłoby zapewne ciekawe, gdyby tabela zawierała jeszcze jeden słupek – liczbę oficerów kadrowych wywiadu pracujących w danej rezydenturze. To umożliwiłoby nam jeszcze dokładniejszą ocenę ich pracy. Na tę chwilę nie mamy tych danych, na razie wiadomo tylko, iż w Brazylii w tym czasie pracowało 5 oficerów StB, z tego trzech w Rio de Janeiro, jeden szyfrant i jeden pracownik został oddelegowany na konsulat w Sao Paulo. Jeden z wywiadowców pracujących w Rio regularnie dojeżdżał do nowej stolicy Brasilia. Znamy pseudonimy wszystkich agentów, figurantów, kontaktów poufnych i ideologicznych współpracowników – a to we wszystkich krajach obserwowanego regionu. Jest to stan odnotowany 5.5.1963. Jeśli chodzi o Brazylię, to jesteśmy w stanie identyfikować prawie wszystkie prawdziwe nazwiska. Dla porównania: w roku 1959 w Brazylii oficerowie StB prowadzili 10 agentów, rozpracowywali 9 figurantów i korzystali z pomocy 6 współpracowników ideologicznych. W tym roku w Rio de Janeiro pracowali również 3 operacyjni oficerowie StB. Po przewrocie w 1964 doszło do zmiany, wszelkie dane statystyczne dotyczące Brazylii pogorszyły się, środowisko agenturalne z przyjaznego stało się wrogim, gdyż puczu dokonała prawicowo zorientowana armia, która (w przeciwieństwie do poprzednich rządów)niebezpieczeństwo komunistyczne nie lekceważyła. W 1963 r. w Brazylii pracowali ci oto oficerowie kadrowi StB: Peterka, Skořepa, Moldán (to są pseudonimy, ich prawdziwe nazwiska brzmią: Kvita, Stehno, Mejstřík). Na temat rozpracowywanych figurantów można powiedzieć, iż 2 z nich w następnym okresie stali się kontaktami poufnymi, ale ich ostateczne pozyskanie zostało przerwane – w jednym przypadku chodziło o to, iż figurant na prośbę Moskwy został przekazany KGB – co i nastąpiło, ale figurant i tak wkrótce po puczu w 1964 r. zmarł, jeśli chodzi o drugi przypadek – tu rozpracowanie zostało przerwane puczem. Ów figurant wyemigrował do Jugosławii. Usiłował co prawda o uzyskanie azylu politycznego w Czechosłowacji, ale StB pragmatycznie odrzuciła tę prośbę argumentując, iż figurant będzie dla niej przydatniejszy wśród brazylijskiej emigracji politycznej w Urugwaju. Zamiar ten nie udał się, ponieważ Belgrad w tym przypadku pokazał bardziej przyjazne oblicze komunizmu. W czasach tuż przed zamachem stanu ów figurant należał do tych najwartościowszych kontaktów StB w Brazylii. Okres do puczu 31. marca 1964 niewątpliwie można zaliczyć do udanego jeśli chodzi o sukcesy StB w Brazylii. Tabela pokazuje, nie wchodząc w szczegóły dot. pozostałych krajów łacińsko-amerykańskich, iż rezydentura w Rio osiągała w tym czasie najlepsze rezultaty. Oczywiście nie można wykluczyć, że mniej liczebna rezydentura np. w Meksyku czy Argentynie mogła być z wywiadowczego punktu widzenia bardziej wydajna. Ale jak na razie nic na to nie wskazuje. Niemniej jasno widać, iż Brazylia w oczach StB była nie tylko największym krajem kontynentu, ale również była najważniejsza – to po prostu pokazuje statystyka
Vladimír Petrilák

Źródło: StB no Brasil

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *