Kostaryka
Państwo, w którym rezydentura czechosłowackiego wywiadu nie istniała, ale którym czechosłowacka bezpieka (StB) na pewno interesowała się.
Terytorium to obsługiwała rezydentura StB w Meksyku.
W 1962 r. niewiele brakowało i powstałaby rezydentura w stolicy kraju, w San José. Dyrektor wywiadu w tej sprawie napisał podanie do szefa resortu (MSW), reagując na poważne zainteresowanie ze strony Kostaryki, by znormalizowano wzajemne stosunki dyplomatyczne pomiędzy Czechosłowacją i Kostaryką. Ten sygnał został odebrany na drodze dyplomatycznej w Meksyku. Przypomnijmy – był to czas, gdy zmieniło się zasadnicze nastawienie czechosłowackiego wywiadu do pracy operacyjnej na obszarze Ameryki Łacińskiej – rewolucja kubańska i sowieckie zainteresowanie tą częścią świata sprawiły, że StB w okresie 1960 – 1962 de facto potroiła liczbę swoich rezydentur w Ameryce Łacińskiej.
Od 1956 r. w rozpracowaniu rezydentury w Meksyku był m.in. Kostarykanin Ricardo Quesada López-Calleja (1929-1994). Teczka, którą StB na niego prowadziła (ABS, f I. S SNB, nr rej. 10209/309) ma 215 stron, czyli jest stosunkowo spora. Fiszka informacyjna, czyli zwięzły opis zawartości dokumentacji, podaje:
„WSPÓŁPRAC. CZECHOSŁ. SŁUŻBY W KOSTARYCE
Handlarz podający się za członka Komunistycznej Partii Kostaryki. Pochopnie pozyskany przez rezydenturę w Meksyku do współpracy. Swoje przyrzeczenie po swej wizycie Czechosłowacji, gdzie spełniono wszystkie jego handlowe oczekiwania, wycofał. Niebezpośrednio oferował współpracę ponownie nieco później, kiedy jego firma znalazła się na krawędzi bankructwa i potrzebował ponownie pomoc handlową. Współpracował również kubańską służbą. Był niesolidny, nieodpowiedzialny, mało ostrożny.”
StB temu „niesolidnemu” i dodajmy że także niedostatecznie zweryfikowanemu niedoszłemu współpracownikowi nadała pseudonim „Felix”.
Obszerny tekst o Quesadzie znajdziemy m.in. tu. Autorem jest jego syn, Gabriel Quesada Avendaño, który wytrwale propaguje postać swego ojca przypominając często, że był on założycielem kostarykańskiego ruchu ekologicznego. Dodajmy, że jeśli StB kogoś oceniła jako „niesolidnego”, to był to punkt widzenia służby wywiadowczej wyrażający fakt, iż dana osoba nie nadaje się na tajnego współpracownika, czyli agenta.
W związku z tą jakże interesującą postacią warto odnotować jego wrażenia, jakie odniósł z krótkiej wizyty Warszawy latem 1957 r.
Rezydentura KGB w San Jose działała na pewno w latach 1971 – 1973, rezydentem był wówczas Mosolow Arnold Iwanowicz (МОСОЛОВ Арнольд Иванович)
https://shieldandsword.mozohin.ru/kgb5491/resident/sanjose.htm
John Barron w książce „KGB the secret work of soviet secret agents” (New York, 1974) w Kostaryce identyfikował następujących oficerów KGB:
KANAYEV, Georgi Yelisevich: Costa Rica 72
KAZIMIROV, Vladimir: Hungary 56; Brazil 64; Ambassador Costa Rica 71 (rosyjska wikipedia)
MOSOLOV, Arnold Ivanovich: Great Britain 59-63; Norway 64-69; Costa Rica 71
MUKHIN, Mikhail Lukich: Chile EXPELLED 47; Uruguay 66; Costa Rica 70
Dodaj komentarz